Tatarskie klimaty w sposób nieodłączny kojarzą się z Podlasiem. Mimo, że na dziś jest to rzeczywiście wyprawa prawie na koniec świata, to niewątpliwie warto ponieść ten trud. Wkrótce, bo już w wakacje 2017, tak jak na całe Podlasie, dojedziemy tu dużo łatwiej i szybciej.
”Zajazd na końcu świata” to druga, z mniej znanych, lokalizacja jeżeli chodzi o nocleg i tatarską kuchnie. Miejsce oferuje nam noclegi w głównym budynku, jak również kilka wolno stojących drewnianych domków. Ceny nieco niższe niż u konkurencji 🙂
Budynki mają bajkowy wygląd, jakby wyjęte żywcem ze Skansenu. Obrośnięte bujnie rosnącymi bylinami robią niesamowite wrażenie.
Wystroje pokoi nawiązują do tatarskich klimatów. Znajdziemy tu wiele dywanów, kap i różnego rodzaju nakryć. Nieodłączną częścią krajobrazu są też wszędzie wałęsające się koty.
Wyposażenie pokoi jest raczej skromne. W dużej części sprowadza się do miejsca do spania. Łazienki spełniają standardy, mamy też do dyspozycji ciepłą wodę 🙂
Gospodarze są bardzo mili, chętnie opowiadają o tradycji, zwyczajach jak również historii samego miejsca.
Miejsca nie można oczywiście oceniać nie wspominając o lokalnej kuchni. Specjalność, czyli baranina jest tutaj rzeczywiście dopieszczona. W środy serwowane jes danie specjalne wątróbka barania. W karcie znajdziemy również inne charakterystyczne dla wschodu specjały tj. soliankę czy czebureki.
Na miejscu możemy też spróbować lokalnie produkowanych nalewek. Jest ich tu naprawdę duży wybór. Wtajemniczeni twierdzą, iż jedną z najlepszych jest Lisowiak.
Zajazd na Końcu Świata jest idealnym miejscem, z którego możemy zaplanować zwiedzanie tatarskiej spuścizny na Podlasiu. O krok znajduje się meczet w Kruszynianach, opiekun meczetu Pan Dżemil Gębicki to już postać na poły legendarna. Opowiada on bardzo ciekawie o tradycji i kulturze tatarów, oprowadza też po znajdującym się nieopodal cmentarzu.
Drugi z meczetów, z towarzyszącym mu Mizarem, znajdziemy w okolicach Sokółki w Bohonikach.
Odwiedziny tatarskiej krainy warto zaplanować wraz z wizytą w Białymstoku. Możemy też po drodze z /do Kruszynian odwiedzić niesamowite miejscem jakim jest skit ojca Gabriela w okolicach wsi Odrynki nad Narewką.