czwartek, 2 maja, 2024

Szydłowiec – mazowiecki Sandomierz, idealny przystanek w drodze w świętokrzyskie

Szydłowiec to prawdziwa perełka. Jednak z racji na umiejscowienie na krańcach Mazowsza, trudno sobie wyobrazić by turystom przyszło do głowy pojechać tam specjalnie dla tego miasteczka. Warto jednak o nim pamiętać, gdyż wydaje się być idealnym przystankiem na trasie w świętokrzyskie czy do Krakowa.

Wkrótce po oddaniu obwodnicy Radomia dostaniemy dodatkową oszczędność czasową, ten czas możemy poświęcić właśnie na eksplorację Szydłowca.

Co czeka na nas w tym pięknym mazowieckim miasteczku? Przede wszystkim uroczy ratusz, przypominający właśnie ten z Sandomierza. Oprócz tego, że jest doskonałym obiektem do fotografowania, możemy też zwiedzić go z pozycji „tarasu” widokowego. W okolicach ratusza znajdziemy smakowite detale w postaci postumentów czy tradycyjnych średniowiecznych dybów. W sezonie letnim nieopodal ratusza mamy też do dyspozycji piwne ogródki.

Przy rynku znajduje się informacja turystyczna, gdzie możemy zaopatrzyć się w mapę Szydłowca czy wypożyczyć rowery. Rowerowa wycieczka to ciekawa opcja na zwiedzanie okolic Szydłowca, zaprawieni w boju mogą wybrać się do szydłowieckich kamieniołomów.

Szydłowiec swoją minioną potęgę zbudował właśnie na kamieniu, piaskowcu szydłowieckim. Wydobywany już od XIV wieku zdobył sobie wielką renomę, szydłowieckie kamieniołomy były też źródłem materiału m.in. dla powojennej odbudowy Warszawy.

W Szydłowcu powstały prawdziwe kamieniarskie rody m.in. Pikielów. Ich tradycje kultywowane są do dzisiaj, a ciekawe, wysublimowane kamieniarskie produkty/realizacje możemy oglądać w m.in. w warszawskim zakładzie firmy. Dziś zalany wodą kamieniołom Pikiel jest wdzięcznym plenerem fotograficznym, wysokie strome ściany i często stojąca woda dają niesamowite efekty.

Prawdziwą perłą Szydłowca jest jednak zamek Szydłowskich – przepięknie położony na wyspie, wspaniale prezentuje swoje gotycko-renesansowe akcenty. Dzisiaj dumnie góruje nad miejskim parkiem, miejscem odpoczynku i wytchnienia okolicznych mieszkańców. Dodatkowym atutem miejsca jest umiejscowienie w nim muzeum instrumentów ludowych. Do zamku bez trudu dojdziemy pieszo z rynku, to nie więcej niż 5-7 minut marszu.

Szydłowiec próbuje przyciągać turystów także kulinariami. W 2017 roku uruchomiono projekt ,,Jak smakuje Szydłowiec”. Bierze w nim udział szereg lokali, możemy spróbować w nich także regionalnych potraw. Mimo iż Szydłowiec, porównując na przykład z podobnym Tykocinem, nie ma tak wielkiej liczby powtarzalnych turystów, oferta gastronomiczna miasta jest całkiem dobra. W Zajeździe Świerczok czy Piwnicy Szydłowieckiej z pewnością zjemy sycące posiłki kuchni polskiej, jest to też ciekawa opcja na posiłek „w tranzycie”.

Co ciekawe z Szydłowca pochodzi też aktywna blogerka kulinarna Mariola Grzęda, to wciąż niewykorzystany turystycznie potencjał miasteczka. Szydłowiec to także lody, doskonałe opinie zbiera lodziarnia Prima Vera. Oparta na włoskiej recepturze kusi także bardzo przystępnymi cenami. 8 zł za 3 gałki lodów to ceny bardzo atrakcyjne dla warszawiaków.

Jeżeli planujemy podróż autem w okolice Kielc czy dalej do Krakowa nie zapominajmy o Szydłowcu, to zdecydowanie najciekawsze z „tranzytowych” miasteczek na trasie naszych weekendowych wypadów z Warszawy.

Może Cię również zainteresować

Bądź na bieżąco

5,032FaniLubię
0ObserwującyObserwuj
0ObserwującyObserwuj

Najnowsze